Skrzydełka
dzielimy ostrym nożem na trzy części, nacinając w stawach. Dwa większe
kawałki odkładamy. Z mniejszych końcówek nastawiamy wywar. Do garnka
wlewamy wodę, tak by przykryła skrzydełka + 1 cm wyżej, dodajemy
przyprawę, miód, chilli, rozgnieciony czosnek oraz imbir. Uwaga!
Sproszkowany imbir w czasie gotowania gorzknieje, dlatego wcześniej
zalewamy go szklanką wrzącej wody i odstawiamy na 20 minut, a do wywaru
wlewamy samą starannie odcedzoną wodę imbirową. Gotujemy na małym
ogniu około godziny. Wywar odcedzamy, przelewamy do głębokiej patelni.
Gdy się zagotuje, wkładamy do niego większe kawałki skrzydełek.
Gotujemy 30-40 minut, starając się, aby wywar odparował, a skrzydełka
były równo oblepione gęstą miodową glazurą.
Dwie propozycje:
- końcówki skrzydełek z wywaru zawsze zjadam bo są pyszne.
- można dodać świeżego imbiru 5-8 g, który należy obrać i drobno posiekać, a potem wrzucić do garnka.
- skrzydełka są też pyszne na zimno jako przekąska.